Mechanika

Witajcie w krótkim wprowadzeniu do mechaniki. Ta jest bardzo, ale to bardzo prosta, bo sama nie mam głowy na wielkie utrudnienia. Ma ona za zadanie urozmaicić rozgrywkę oraz odtworzyć klimat HetaOni wraz z walkami ze Stevem, które nie koniecznie zakończą się szczęśliwie. Pomogą też w zindywidualizowaniu postaci w kontekście, że tak to ujmę "przydatności".
Mechanika rzecz jasna może nie być doskonała, choć staram się zrobić ją tak, by była grywalna na wyższych poziomach także. Nie planuję na razie wrzucać tu wszystkich wzorów, nie wiem czy jest sens zaśmiecać. Jeśli chcecie, mogę kiedyś je zaprezentować. Odnoszą się one głównie do ataków (fizycznych i magicznych), uników czy obrony. Ostatnia kwestia jest jeszcze rozważana swoją drogą. Poza tym dwa najważniejsze wzory, odnoszące się do punktów życia i magii wyglądają następująco:
HP - wytrzymałość*10
MP - inteligencja*10
Prawda, że nie wygląda to na razie strasznie? Oczywiście liczcie się z tym, że na początku Steve może wami wycierać podłogę. Jeśli pamiętacie walki z HetaOni, w początkowej fazie postacie dość mocno obrywały. Tu będzie tak samo.
Skoro już o mechanice mowa, jak z tego punktu wygląda śmierć postaci? W trakcie walki mechanicznej postać można "wskrzesić", zakładamy, że jest ona nieprzytomna i trzeba ją ocucić w stary, dobry, sprawdzony sposób - przedmiotem kupionym w sedesie. W razie śmierci faktycznej (wszyscy polegniecie w czasie walki ze Stevem albo będziecie się nieostrożnie czy wręcz głupio zachowywać) pozostaje wam cofnięcie zegara. Gdzieś tam jest na pewno.
Ostatni punkt poświęcę atakom specjalnym, chodź możliwe, że dojdą tu kolejne akapity. Jak więc wygląda ich kwestia? Początkowo nie chcę komplikować sprawy. Mają to być proste zdolności ofensywne lub lecznicze, których siłę i koszt będę ustalać. Wiadomo - im większa siła, tym większy koszt. W późniejszych fazach, o ile do nich dojdzie, a trzymam kciuki, że tak, będzie można zastanowić się nad umiejętnościami innego typu - wspomagającymi statystyki lub defensywnymi. Póki co jednak, zaczniemy od prostych podstaw.