Języki

Miałam ochotę założyć temat już wcześniej, ponieważ nie raz i nie dwa był poruszany. Widać, mamy na forum samych imigrantów albo językowców, więc miejsce do dyskusji akuratne.
Jakie języki znacie? Jakie chcielibyście znać? A wasz ulubiony? I najbardziej znienawidzony?

Więc tak... Mieszkam w Hiszpanii, stosunkowo od niedawna, wcześniej byłam tu ponad trzy miesiące. W Polsce wymęczyłam cały jeden semestr hiszpańskiego, akuratnie, żeby zaśpiewać coś takiego. No, ale język umiem komunikatywnie. A czego nie umiem, to w ciągu najbliższego roku pewnie zdążę się nasłuchać.
Drugi i ostatni język, który ogarniam, to angielski. xD Przeczytam wszystko, zrozumiem wszystko. Ale nie zmuszajcie mnie to mówienia, bo schowam się w krzaki.

Widać, językowcem nie jestem. xD Ale tak, strasznie chciałabym znać francuski, co się pewnie nigdy nie zdarzy. Za hiszpańskim, szczerze mówiąc, niezbyt przepadam. Ale moim ukochanym językiem i tak jest właśnie angielski *-*

O, jakiż wspaniały temat! ^.^

Jeśli chodzi o mnie, to przez niemal całą szkołę podstawową uczyłam się francuskiego i był to jedyny język nauczany w tej szkole. Angielskiego zaczęłam się uczyć po zdaniu do gimnazjum, yap. Powiedzmy, że go ogarniam, bo wiele rozumiem, ale, niczym Ardwi, mówić nie zamierzam!
Swego czasu chciałam uczyć się japońskiego, ale alfabet mnie zniechęcił *Mor to leń. Totalny*. Ostatnio mam fazę na serbski <333

Nno... A moją prawdziwą, językową miłością jest rosyjski <3 *Russia, da? ^J^* W tym roku już czwarty raz będę jechała na Białoruś, więc mam okazję i nasłuchać się języka, i nagadać.

Zazdroszczę wam, ja nigdzie indziej niż na Białej Rusi nie byłam ;;

Hmm, mnie też temat bardzo pasuje ^^

Od paru ładnych lat uczę się angielskiego i chyba mogę uznać, że jestem dwujęzyczny ^^ nie mam problemów z komunikacją po angielsku, nie znaczy to oczywiście, że nie robię błędów.

Uczę się też francuskiego, choć raczej bardziej rozumiem po francusku, niż potrafię powiedzieć, ale mniejsza. Łaciny mnie też w szkole nauczają, ale raczej sprowadza się to do gramatyki, czytanek i sentencji - przedmiot wymagający wrodzonej inteligencji i bystrości umysłu.

Chciałbym uczyć się norweskiego, ale niestety nie wiem, w jaki sposób mógłbym skutecznie się tego języka uczyć. Zapał nawet jest ^ ^"

Zacytuje siebie ze Spamolandii:

Ja napisał:Francuski piękny język <3 Mój ulubiony. A ja uczę się francuskiego, hiszpańskiego i norweskiego jako hobby

Umiem też mówić po niemiecku i znam cyrillicę, oraz czytać i wypowiadać się po włosku. Angielski opanowany teraz czas na inne języki >

Łaciny nie umiem...D: W ogóle.

Em to tak. Z mojej strony będzie taki czysty standard. Angielski w stopniu dobry, nawet bardzo. Zrozumiem wszystko, wysłowić się wysłowię. Gramatyka automatycznie. Czy na poziomie dobrego certyfikatu, okaże się, bo planuję przystąpić w przyszłym roku albo do środkowego, albo Professional Business.

Niemiecki na poziomie takim, że zrozumieć zrozumiem, przeczytać przeczytam, ale dużo z siebie nie wyduszę. Uczę się od kilku lat i zamierzam kontynuować, aż do certyfikatu, zapewne środkowego.

Rosyjski zaczęłam i na razie tylko cyrylica.

Łacinę umiem na tyle, na ile mi trzeba do zdania egzaminu.

W przyszłości jeszcze na pewno będę miała Starożytną Grekę i planuję jakiś romański.

Ostatnio mam fazę na grecki. Czy ktoś wie jaki jest w skali od 1 - 10 (10 = super trudny)