Hetalia RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Inne lokalizacje

2 posters

Go down

Inne lokalizacje Empty Inne lokalizacje

Pisanie by Ardwi 06.06.12 6:46

Stolica Scribum jest jednym z największych istniejących miast i rozciąga się aż po horyzont. Istnieją setki miejsc, do których można się udać, począwszy od barów, przez biblioteki i warsztaty, na różnych szemranych miejscach kończąc. Kto wie, gdzie tym razem zawiedzie was los.
Twoja postać wybiera się do miejsca niezwiązanego z dostępnymi tematami? Możecie pisać o tym właśnie tutaj. Ale jeśli wasza wymyślona lokalizacja wydaje się zbyt "rozpoznawalna", warto najpierw spytać Mistrza Gry o możliwość jej stworzenia.
Ardwi
Ardwi

Posts : 156
Join date : 12/05/2012
Age : 29
Location : Matalascañas~!

Powrót do góry Go down

Inne lokalizacje Empty Re: Inne lokalizacje

Pisanie by Ardwi 06.06.12 7:46

Knajpka "Zardzewiały Gwóźdź"

Zardzewiały Gwoźdź był raczej niewielką knajpką, którą tylko jedna rzecz dzieliła od miana podrzędnej speluny. Świeże powietrze. Pomimo tego, że leżała gdzieś w plątaninie dolnych uliczek, po wejściu do niej człowiek miał wrażenie, jakby ktoś podarował mu nowe płuca. Schodząc w dół trzeba było jeszcze przetrwać zapach stęchlizny, ale w piwnicznym pomieszczeniu niżej można było wyczuć zapach, który podobno przypominał lasy iglaste. Do tej pory jeszcze nikt nie zmusił właściciela do zdradzenia swojej tajemnicy, a sama knajpka pozostała niezauważona w ogromie Stolicy. Był jeden istotny powód.
Arthur był tu stałym klientem, podobnie jak wielu innych skrytobójców. Zarówno jego mieszkanko jak i jedno z wejść do Gildii znajdowało się w okolicy, a bliskość znanych mu ludzi gwarantowała, że, nawet zalany w trupa, nie zginie tej nocy w jakimś rynsztoku.
Mimo to zazwyczaj siadał sam. Cóż, ciężko, żeby było inaczej, skoro nie miał zbyt wielu przyjaciół.
Skrytobójcy posiadali zboczenie przynależne wszystkim wykonującym ciemne zawody i wszystkie mroczne kąty zazwyczaj były już pozajmowane przez postacie w czerni. Szczęśliwie, tym razem bar był prawie pusty i Arthur mógł zająć ostatni ciemny kąt, gdzie usiadł, ściskając w dłoni rączkę od kufla. Musiał zebrać myśli i wymyślić dobry powód, dlaczego nie udało mu się zabić klienta.
Póki co jednak siedział i powoli sączył piwo, które pozostawiało w ustach podejrzany metaliczny posmak. Musiało minąć kilkadziesiąt minut, zanim, po trzecim kuflu, wyciągnął z kieszeni ładny, srebrny zegarek. Przejechał po nim palcem wskazującym, gładząc powierzchnię i zmarszczył brwi. Co za głupia sprawa.
Odłożył zegarek na stół i przez jakiś czas przyglądał mu się oskarżycielsko.
- I co się gapisz, co? - mruknął w pewnym momencie, już nieco podpity. - Pewnie chcesz, żebym cię otworzył? Odkrył tajemnicę? - uśmiechnął się do swojego piwa.
Ardwi
Ardwi

Posts : 156
Join date : 12/05/2012
Age : 29
Location : Matalascañas~!

Powrót do góry Go down

Inne lokalizacje Empty Re: Inne lokalizacje

Pisanie by Mitake 06.06.12 16:39

Ardwi
Zegarek zatykał na ciebie szyderczo. Ale poza tym, nie odzywał się. Był bardzo, bardzo potulnym zegarkiem, który tylko tykał cichutko, gdzieś w kącie, zapomniany pomiędzy kolejnymi kuflami piwa.
Biedny zegarek.
W każdym razie, świat powoli rozmywał ci się przed oczami. Kontury rozmywały się, wszystko traciło ostrość i robiło się podwójne. Cóż! Alkohol! Robi swoje, prawda? Najlepszy przyjaciel człowieka i najgorszy wróg Arthura. Ale przynajmniej, cóż, to był twój bar, więc racja, dlaczego miałbyś się denerwować?
Nawet, w momencie, gdy ktoś przysiadł się do ciebie. Nawet w momencie, gdy ten ktoś uśmiechnął się w sposób, w jaki nie uśmiechają się skrytobójcy.
- Kopę lat, co, Arthur? - powiedział, trochę stanowczo, jak na taki bar. Po czym uśmiechnął się jeszcze szerzej, tak, jakby wcale nic się nigdy nie stało, jakby wcale nie zniknął na ostatnie osiem lat.
Przed tobą siedział Francis Bonnefoy we własnej osobie. Tak samo bezczelnie wyszczerzony, jak tylko mogłeś go zapamiętać.

Mitake

Posts : 118
Join date : 12/05/2012

Powrót do góry Go down

Inne lokalizacje Empty Re: Inne lokalizacje

Pisanie by Ardwi 07.06.12 15:36

Arthur naprawdę nie zamierzał się upić.
Nie upijał się przez drobne niepowodzenia. Mimo to zalał się w trupa i to tylko na zasadzie "tak jakoś wyszło." Czasami po prostu trudno było kontrolować liczbę piw.
Świat rozmywał mu się przed oczami, przyjemnie zaciemniał i szumiał, ale myśli robiły się coraz mniej przyjemne. Gdyby Arthur nie pił sam, pewnie zdążyłby zrobić coś głupiego.
A tak po prostu pił i pił i cofał się coraz bardziej w przeszłość, aż w końcu dotarł lata wstecz, a jego głowa znalazła się prawie na wysokości stolika.
I wtedy, gdzieś zza kurtyny alkoholu, Arthur usłyszał głos.
Bardzo powoli uniósł głowę i z wyraźnym trudem skupił wzrok na stojącym nad stolikiem mężczyźnie. Zmrużył oczy i milczał. Minęło dokładnie osiem sekund.
- Myślałem'sze mam zwidy - oświadczył niskim, bełkotliwym tonem, który trudno było w ogóle zrozumieć. - Szyli... 'ciłeś...
Tym razem wystarczyły trzy sekundy, by Arthur zerwał się, przewracając jednocześnie krzesło i kufel. Nie zwracając kompletnie uwagi ani na głośny trzaski ani na piwo wylewające się cienką stróżką na podłogę, rzucił się w kierunku Francisa, potykając przy okazji o coś, chyba o własne nogi. Taki był z niego zabójca doskonały, o. I cóż...
Wpadł na niego.
- Zabiję szę, pieprzony zdrajco! - warknął inteligentnie, odsuwając się i sięgając po sztylet, który - jak jeszcze bardziej inteligentnie zapomniał - stopił się z dwie godziny temu.
Ardwi
Ardwi

Posts : 156
Join date : 12/05/2012
Age : 29
Location : Matalascañas~!

Powrót do góry Go down

Inne lokalizacje Empty Re: Inne lokalizacje

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach